Zacznę może od tego, że minimalistyczny styl jest dla mnie czymś więcej niż trendem. To filozofia życia. Zawsze podobało mi się motto "mniej znaczy więcej", a w moim domu staram się to realizować. Ale czasem ciężko znaleźć równowagę między funkcjonalnością a estetyką. Może macie jakieś sprawdzone metody, jak stworzyć taki minimalistyczny klimat bez wrażenia pustki?
no właśnie, barwy to podstawa! ale pamietajcie o detalach. minimalizm nie znaczy nuda. dodajcie jakiś akcent kolorystyczny albo ciekawy design np. lampy czy fotela. BTW, zna ktos dobre strony z inspiracjami?
Rozważając całość zagadnienia minimalizmu w architekturze wnętrz warto też wspomnieć o aspektach praktycznych. Ograniczenie liczby przedmiotów do minimum ma swoje zalety – ułatwia sprzątanie, redukuje bałagan i pozwala skupić uwagę na jakości używanych materiałów oraz wykończeniu mebli. Dlatego warto inwestować w dobrej jakości sprzęty i materiały wykończeniowe.
Fascynujące jest to, jak minimalistyczne podejście do aranżacji przestrzeni może wpływać na nasze samopoczucie i percepcję otoczenia; skupienie na istocie rzeczy bez zbędnych dystraktorów potrafi być prawdziwie terapeutyczne. Jestem zdania, że kluczowym elementem każdego minimalistycznego wnętrza jest harmonia oraz celowa selekcja przedmiotów tak, by każdy z nich miał swoje miejsce i funkcję. Umysł ludzki ma tendencję do poszukiwania porządku w chaosie codzienności; otaczając się mniejszą ilością przedmiotów łatwiej odnaleźć ten porządek.
Wszystko SUPER! Ale pamiętajmy o ŚWIETLE! Duże okna i mnóstwo naturalnego światła są NIEZBĘDNE!!! To naprawdę POTĘGUJE efekt minimalizmu! I NIE zapominajmy o roślinach – dodają życia i świeżości BEZ PRZEBARWANIA całości!!!
Kolory ziemi, biel, szarości - one tworzą świetną bazę dla minimalistycznego wnętrza i nie przytłaczają! 
Ale też nie można przesadzić z ich ilością – najlepiej trzymać się kilku wybranych odcieni i na nich bazować.