No siema. Postanowiłam założyć ten wątek, bo w końcu zebrałam się za renowację kuchni i mam nadzieję, że wy też podzielicie się swoimi doświadczeniami. Ile można odkładać, prawda? ? Zastanawiam się od czego zacząć, bo trochę tych poradników poczytałam, ale każdy mówi co innego. Może macie jakieś przetestowane metody albo wskazówki? Na razie wiem jedno – chcę zmienić wszystko! Podłoga, szafki, sprzęty... Wszystko ma świecić nowością i być na tip-top.
No super, kolejna domorosła "ekspertka" od remontów na horyzoncie ? Zamiast pytać ludzi w necie lepiej weź sobie profesjonalną ekipę i po problemie. A ty kolego Mooniak pewnie siedzisz teraz z książką "Budownictwo dla bystrzaków" przed monitorem haha! Tylko spokojnie, może warto jednak wrócić na ziemię? Robienie wszystkiego od razu to prosta droga do katastrofy finansowej i nerwowych załamań! Weź pod uwagę wynajmowanie rzeczy typu kontenera na gruz czy zamawianie gotowych mebli zamiast kombinowania ze składaniem IKEA-style.
Dobra rada dziekan2 ? ale mnie interesuje DIY (do it yourself), bo mam już dosyć płacenia komuś za coś co mogę sama ogarnąć. Może tobie łatwiej wywalić kasę niż pot spocić ? Okej Mooniak, czaję to planowanie – mam to nawet w excelu rozbite na etapy hehe. Myślę o jakimś fajnym motywie retro albo industrialnym ale żeby nie wyszło drogo ani pretensjonalnie... No i jeszcze ten cały bałagan trzeba jakoś ogarniać.
A ja myślalem że znajde tu jakiś dramat a tutaj akurat zero zabawy ? Planujesz sobie konopielko swoje excelle a Mooniak rzuca fachowymi terminami! Chcesz robić retro czy industrial? Jaka różnica! Najpierw starych gratow sie pozbądź a potem możesz filozofować nad stylem 'ala Pinterest'. Z tym DIY to też nie przesadźajcie obydwoje - jeden źle zamocowany blat i masakra gotowa - będziesz miała 'retro' ale tylko we wspomnieniach jak pięknie było przed remontem haha!