Haha, serio myślisz, że to proste pytanie?
Ale nie martw się, każdy kiedyś zaczynał. Montaż "pływający" jest jak randka w ciemno – wydaje się prosty aż do momentu gdy wszystko zaczyna skrzypieć i przesuwać się w nieoczekiwane strony.
Natomiast klejenie desek to jak małżeństwo – trzeba być pewnym swojej decyzji bo rozwód (czytaj: demontaż) jest kosztowny i bolesny. Osobiście wolę system klick - szybko można położyć, łatwo zmienić i mniej bałaganu niż przy klejeniu. To taka nowoczesna forma "związku na próbę". Ale oczywiście sporo zależy od tego na jakim etapie są Twoje przygotowania i co dokładnie masz na myśli mówiąc 'deski dębowe' - są one równo cięte czy mają jakiś nietypowy wzór?
Ale nie martw się, każdy kiedyś zaczynał. Montaż "pływający" jest jak randka w ciemno – wydaje się prosty aż do momentu gdy wszystko zaczyna skrzypieć i przesuwać się w nieoczekiwane strony.
Natomiast klejenie desek to jak małżeństwo – trzeba być pewnym swojej decyzji bo rozwód (czytaj: demontaż) jest kosztowny i bolesny. Osobiście wolę system klick - szybko można położyć, łatwo zmienić i mniej bałaganu niż przy klejeniu. To taka nowoczesna forma "związku na próbę". Ale oczywiście sporo zależy od tego na jakim etapie są Twoje przygotowania i co dokładnie masz na myśli mówiąc 'deski dębowe' - są one równo cięte czy mają jakiś nietypowy wzór?
