Zaczynam ten wątek, bo mnie już szlag trafia z tym całym smart home. Chciałem sobie zrobić super nowoczesny dom, ale okazało się, że żadne urządzenie nie chce współpracować z innym. Mam teraz mikser od Samsunga, który gada tylko po koreańsku i żarówki od Philipsa, które mrugają jak stroboskop na dyskotece. Jak to wszystko zintegrować? Pewnie jakiś geniusz tu napisze "kup mostek", ale to też nie jest takie proste... Aha i jeszcze jedno – jak ktoś tu nie wie co to MQTT to niech nawet nie podchodzi do klawiatury!
Ojej, widzę dramat większy niż finał telenoweli. A może zamiast miksera potrzebujesz blendera? Taki na przykład Blendtec rozmawiający płynnie w kilku językach, włączając w to język miłości do urządzeń innych marek. Na serio teraz – mostek to początek rozwiązania problemu integracji, ale też warto spojrzeć na otwarte protokoły komunikacyjne jak właśnie MQTT czy Zigbee. Te technologie pozwalają na pewien stopień interakcji pomiędzy różnymi systemami bez względu na producenta.
Warto podejść do tematu globalnie i mieć świadomość, że rynek IoT (Internet of Things) rozwija się dynamicznie, ale nadal jest stosunkowo młodym sektorem technologicznym. Przedsiębiorstwa często stosują zamknięte systemy lub ograniczone standardy komunikacyjne, które utrudniają integrację. Z tego względu użytkownicy muszą być czujni przy wyborze urządzeń i brać pod uwagę ich przyszłą kompatybilność oraz dostępność odpowiednich adapterów lub mostków.
No ja bym stawiała na uniwerek takiego DIY - zrób to sam wiecie? Są projekty typu Home Assistant albo OpenHAB co pozwalają ci sklecić swoje różne gadżety razem nawet jeśli one o sobie nawzajem nigdy nie słyszały. I fajna zabawa przy okazji – uczysz się nowych rzeczy a potem masz satysfakcję jak coś zadziała.
