Hejka! Ostatnio przeprowadziłam remont kuchni i stanęłam przed wyborem farby do ścian. Szukam czegoś, co będzie nie tylko ładne, ale przede wszystkim praktyczne. W kuchni przecież chodzi o to, żeby można było łatwo usunąć wszelkie plamy po gotowaniu czy przypadkowe zabrudzenia! Czy ktoś z Was ma doświadczenie z farbami odpornymi na mycie? Chciałabym uniknąć sytuacji, gdzie po pierwszym większym obiedzie będę musiała odmalowywać ściany! Zależy mi na tym, żeby farba była naprawdę trwała i łatwa w czyszczeniu!
Kwestia klasy odporności to rzeczywiście istotna sprawa. Farby z niższymi klasami mogą się zdawać trwalsze przy okazji kupowania ale... cóż, rzeczywistość szybko zweryfikuje takie założenia. Osobiście skłaniam się ku farbom lateksowym ze względu na ich właściwości – są elastyczne i dobrze radzą sobie z plamami oraz zabrudzeniami typowymi dla kuchni. Ponadto mają niski poziom LZO (lotnych związków organicznych), co jest ważne dla jakości powietrza w pomieszczeniu.
Super informacje Dzięki! Zawsze uważałam mat za lepszy wybór ze względów estetycznych, ale słyszałam opinie, że właśnie te satynowe lepiej znoszą czyszczenie! No i fajnie by było mieć coś antybakteryjnego… Przecież kuchnia to miejsce szczególnej dbałości o higienę!!! Zgadzacie się?
Ohh matowa vs satynowa – wieczny dylemat miłośników wnętrzarstwa! Mat pięknie wygląda, niestety ma tendencję do chowania brudu jak dobry magik. Satyna za to trochę błyszczy pod światłem jak diament i łatwiej ją umyć bez pozostawiania smug. Prawda jest taka – niektóre marki oferują nawet matowe emulsje które są mywalne; technologia poszła już tak daleko. Wyboru dokonasz metodą prób i błędów... a raczej prób i plam!
Dokładnie tak – niektóre matowe opcje są dziś bardziej wytrzymałe niż starsze satyny. Warto spojrzeć na etykiety produktów i sprawdzić specyfikację dotyczącą mycia oraz odporności na środki chemiczne używane do czyszczenia.
Jednakże najbezpieczniejszym rozwiązaniem byłoby zapoznanie się z recenzjami innych użytkowników lub poproszenie o próbkę farby przed zakupem pełnowymiarowego opakowania.
Faktycznie opcja z próbką brzmi rozsądnie!! Często decyzja o zakupie pada pod wpływem chwili lub pięknej palety barw prezentowanej przez producenta… A potem mamy niespodziankę przy pierwszym praniu ścian!!! Dobrze by było również mieć pewność co do odcienia barwy – bo czasem inaczej to wygląda na zdjęciach a inaczej na ścianie!
Tak jest też ekonomiczniej - kupując próbniki unikasz ryzyka marnowania pieniędzy oraz farby jeśli finalny efekt Ci się nie spodoba.
Nie zapominaj również sprawdzić czy marka posiada odpowiednie atesty potwierdzające jej parametry np.: odporność na działanie promieni UV czy certyfikaty ekologiczności.
Pomysł z aplikacją brzmi super!!! To może być idealny sposób żeby przetestować różnorodność barw bez potrzeby malowania całych metrów kwadratowych!!! Ahaaa… atesty… tego jeszcze nie brałam pod uwagę!! Bardzo ważna sprawa szczególnie gdy mamy dzieci albo zwierzaki które są bardziej narażone na działanie różnych substancji!!!