No więc słuchajcie, otworzyłam temat bo muszę zrobić mega rewolucję w moim ogrodzie. Jest jak ten dziki zachód - wszystko na przestrzał i nic się nie klei. Postanowiłam, że czas to ogarnąć, ale mam mniej więcej tyle pojęcia o planowaniu ogrodu, co kot napletkach. Może ktoś już przerabiał temat i może rzucić jakieś lifehacki? Jak zacząć?
Ach, ogród to przecież nie tylko roślinki i rabatki, ale też osobista strefa chilloutu! Pamiętaj, że ważne jest aby całość miała ręce i nogi oraz odrobinę charakteru. Nie wiem czy słyszałaś, ale trendem jest teraz tworzenie 'pokoi' w ogrodzie – takich mini stref tematycznych. W jednym rogu grillownia, w drugim zen dla relaksu... a między nimi ścieżki jak w labiryncie Minotaura. Myśl kreatywnie!
Eee tam, po co komplikować? Ogród ma być prosty do utrzymania i fajnie wyglądać. Ja bym zaczął od posadzenia trawy – solidna baza pod wszystko. Potem jakiś projekt na papierze albo kompie – można nawet aplikacje do tego znaleźć. Zrób sobie plan działania i etapami wprowadzaj zmiany.
A może zatrudnij jakiegoś hipstera-architekta co Ci naszkicuje ogród pełen ekologicznych cudactw za grube tysiące? A później narzekaj na forum jak ci źle doradził hahaha! Ogarnij najpierw fundamenty – bez sensownej gleby reszta to pustostany dla robactwa.
@dziekan2 Szkoda gadać... Ale wracając do tematu - ten pomysł z 'pokojami' całkiem fajnie brzmi @violka6! Czyli jako pierwsze rzucają mi się w oczy te ścieżki co będą łączyły te różne części ogrodu... No ale teraz pytanie za sto punktów - czym je najlepiej wyłożyć?
Ścieżki są jak krwiobieg Twojego przydomowego raju! I tu masz wiele opcji – od klasycznej kostki brukowej przez żwir po deski czy nawet stabilizowaną ziemię (jeśli lubisz bardziej naturalny look). Wszystko zależy od stylu jaki chcesz osiągnąć oraz oczywiście budżetu.
Kwestia ścieżek to jedno a ja bym jeszcze dodał nawodnienie jako priorytetowy element projektowania ogródkowej przestrzeni. Automatyczne systemy nawadniające mogą wydawać się drogie na starcie ale zaoszczędzą ci mnóstwo pracy i nerwów później.