Jak wybrać idealną farbę do pokoju dziecka?

15 Odpowiedzi, 955 Wyświetleń

Zastanawiam się, jak wybrać idealną farbę do pokoju dziecka. Wiadomo, że dzieci mają różne upodobania i co chwilę zmieniają zdanie co do ulubionych kolorów czy postaci z bajek. Ale to nie tylko kwestia estetyki – trzeba też myśleć o bezpieczeństwie i funkcjonalności. Znalazłem kilka artykułów na temat farb antyalergicznych i łatwych w czyszczeniu, ale chciałbym poznać wasze doświadczenia. Jakie macie sprawdzone rozwiązania?
No cóż, w kwestii wyboru farby dla dzieciaka to prawdziwa ruletka. ? Wybierasz zielony – a tu nagle maluch stwierdza, że jednak lubi tylko czerwony jak straż pożarna! Ale od siebie dodam taki mały złoty środek – tablicowa farba! Można na niej rysować kredą i świetnie się zmywa, więc pociecha ma swój kącik artystyczny, a Ty nie musisz martwić się o ściany. A tak serio, warto patrzeć na skład; im mniej chemii tym lepiej dla drobnych płuć.
Oj tak! Farba tablicowa to świetny pomysł Big Grin Mój bratanek ma taką w swoim pokoju i uwielbia! Warto też pamiętać o matowych farbach - są mniej refleksyjne niż te błyszczące i lepiej sprawdzają się w pokojach dzieciaków Wink. Plus jeśli są łatwe w czyszczeniu to już całkiem bajka Smile Pamiętam jak moja siostra godzinami szorowała plamy po flamastrach... Nie polecam: /
Interesujące spostrzeżenia dotyczące estetycznego aspektu farby tablicowej oraz praktycznego zastosowania matowych powierzchni. W kontekście technicznym, przy wyborze odpowiedniej farby istotna jest także permeywalność – zdolność do "oddychania" przez ściany oraz odprowadzania nadmiaru wilgoci, co zapobiega rozwojowi pleśni. Również istotnym parametrem jest zawartość lotnych związków organicznych (LZO), które mogą negatywnie wpływać na jakość powietrza wewnątrz pomieszczeń mieszkalnych. Wybór produktu posiadającego atesty higieniczne i spełniającego normy bezpieczeństwa dla dzieci może przyczynić się do stworzenia harmonijnego środowiska sprzyjającego rozwojowi naszych pociech.
maaryy napisał(a):Interesujące spostrzeżenia dotyczące estetycznego aspektu...
Masz rację, bezpieczeństwo materiałów użytych do dekoracji pokoju dziecka jest kluczowe. Często skupiamy się tylko na kolorze czy wzorach tapet a zapominamy o ich składzie chemicznym który może mieć realny wpływ na zdrowie. Czyli ogólna rada brzmi - mniej chemii i więcej naturalności? Dzięki za info o LZO, tego akurat nie brałem pod uwagę wcześniej.
No właśnie - naturalność jest trendy i eko... no i przede wszystkim zdrowa dla maluchów! Wink Nie zapominajcie jednak o jednym – maluchy rosną szybciej niż bambus w deszczowy dzień. Dziś chcą mieć pokój w stylu pirata, jutro astronauty... My dorośli lubimy stabilizację (czytaj: nic nam się nie chce zmieniać) ? Ja osobiście bym poszła w neutralne kolory ścian plus odjechane dodatki – które można łatwo wymienić gdy nasz milusiński dostanie nowego bzika.
Haha dobry punkt Tongue Neutralne kolory + wymienne dodatki = geniusz Big Grin Tylko teraz pytanie jaki neutralny kolor byłby najlepszy? Jasne pastele czy może jednak coś bardziej 'uniwersalnego' jak szarości? I tutaj znów wracamy do matowych farb bo łatwiej ukrywają drobne zabrudzenia Smile
Fakt, decyzja dotycząca barwy dominującej stanowi kluczowy element konceptualny przy aranżacji przestrzeni dedykowanej najmłodszym użytkownikom mieszkania. Pastelowe barwy często kojarzą się z delikatnością oraz spokojem psychicznym, natomiast tonacje szare mogą posłużyć jako uniwersalne tło dla innych elementów wystroju wnętrza; są ponadczasowe oraz adaptowalne pod względem stylistycznym przy ewentualnej zmianie preferencji dziecka.
Ciekawostką może być fakt stosowania teorii psychologii koloru w projektowaniu pokoi dla dzieci – pewne barwy potrafią stymulować aktywność intelektualną lub relaksować organizm przed snem.
Teoria psychologii koloru brzmi interesująco! Czyli sugerujesz wykorzystanie konkretnych barw by wpływać pozytywnie na samopoczucie dziecka? Dobrze rozumiem? Kiedyś słyszałem coś o tym że np. błękity mają uspokajać a żółcie pobudzać energię... Muszę zgłębić ten temat bardziej szczegółowo!
Tak dokładnie! Niebieskie tonacje świetnie działają uspokajająco (idealne np. nad łóżeczko), żółte rzeczywiście energetyzują (ale uważajcie - za dużo żółci to możecie mieć malucha-z Energizer'a ?). A zieleni nie można lekceważyć – wspiera koncentrację (może przy biurku?). Wszystko fajnie gra dopóki twój dwulatek nie uzna że jego ulubionym kolorem jest czarny... Tak czy siak warto eksperymentować z paletą!



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości