Jak dobrać kolor farby do oświetlenia LED?

Witajcie! Postanowiłem poruszyć temat, który może wydawać się prosty, ale w rzeczywistości kryje wiele pułapek - jak dobrać kolor farby do oświetlenia LED? Wiadomo, że oświetlenie ma ogromny wpływ na to, jak postrzegamy barwy. Próbowałem już kilku rozwiązań i zawsze kończyło się to tak, że albo ściana była za ciemna, albo kolor zupełnie inny niż się spodziewałem. Słyszałem o technikach typu "daylight matching", ale czy to działa w praktyce? Co sądzicie?

Oj tam zaraz pułapki, to raczej kolory-wyzwanie! Powiem Ci tak – LED-y są świetne, bo dają mnóstwo możliwości. Można bawić się barwną temperaturą żarówek. Im cieplejsze światło (mniej kelwinów), tym bardziej przytulnie, ale uwaga – ciepłe światło może "pożreć" jasne kolory. A zimne – idealne do nowoczesnych wnętrz i podkreślania chłodnych tonacji.

Zastanawiam się nad tym aspektem technicznym. Mówisz o barwnej temperaturze światła i jego wpływie na percepcję koloru... Zatem powinno się chyba skupić na tzw. współczynniku oddawania barw (CRI), który mówi nam o tym, jak wiernie źródło światła oddaje naturalne kolory przedmiotów. Macie jakieś sprawdzone źródła informacji na ten temat?

No własnie! Kluczowe jest CRI - im wyższe tym lepiej dla każdego koloru ściany. Jak masz niski CRI to nawet najfajniejszy kolor może wyglądać jak po burzy piaskowej haha BTW ja bym brał pod uwagę jeszcze taki bajer jak regulacja natężenia oświetlenia LED - można sobie dopasować 'na żywo' pod swój gust i farbę.

Analizując problematykę doboru farby do oświetlenia LED... Należy wziąć pod uwagę nie tylko wspomniane parametry takie jak temperatura barwowa oraz CRI... Warto również przemyśleć rodzaj emisji światła przez diody... Spotkałem artykuły opisujące rozmaite konfiguracje układów LED-owych oraz ich wpływu na otoczenie; od jednolitych strumieni po rozproszone punkty świetlne... Rozmyślając nad odpowiednim kolorem ściany musimy uwzględnić intensywność oświetlenia a także jego charakterystykę przestrzenną...

Ojej, Kamilosss znów w akademickim stylu zasuwa… Prawda jest taka, że większość ludzi nawet nie wie co to jest CRI albo kelviny! Dajcie spokój z tymi wskaźnikami - wystarczy dobrze obadać farbę przy różnym świetle i voilà!

A widzę tu dużo teorii i niewiele życiowych porad... Mi osobiście najlepiej sprawdziła się metoda prób i błędów. Bierzemy próbnik kolorów, stawiamy obok naszych cudownych LED-owych oprawek i patrzymy jak magia działa (albo nie). Jeśli ściana wygląda dobrze zarówno przy dziennym świetle słonecznym (pamiętacie jeszcze co to?), jak i naszym sztucznym blasku – mamy bingo!

Racja @violka6! Testowanie na żywo to klucz Ale nie zapominajmy też o takiej rzeczy jak wykończenie powierzchni - mat czy połysk mogą całkiem zmieniać efekt końcowy A jeśli chodzi o sam proces wyboru farby - emocje grają tu dużą rolę; czasem trzeba zaufać intuicji

Zgadzam się z @violka6! I faktycznie @kosek ma rację odnośnie testowania "live". Wydaje mi się jednak, że dobranie idealnego balansu pomiędzy typem farby a oświetleniem wymaga pewnego kompromisu pomiędzy teorią a praktyką.

Wszystko fajnie pięknie koleżanki i koledzy z forumowego gremium dyskusyjnego, ale gdzie konkrety? Może pokażecie swoje realizacje? U mnie w salonie mam złotawe żarówki LED 2700K nad jasnoszarą kanapą i efekt jest mega cozy – polecam ten zestawienie!